wtorek, 15 grudnia 2015

Zaproszenia ślubne – DIY

Jak już pisałam, zaproszenia ślubne przygotowywaliśmy samodzielnie. Dziś przedstawiam przepis na ręcznie robione zaproszenia.

1.Pomysł i projekt
Najfajniejszy etap przygotowywania zaproszeń! Nasze zaproszenia miały być proste i skromne. Najpierw na kartce kilkakrotnie rysowaliśmy nasze propozycje, zmienialiśmy, cięliśmy i zaginaliśmy na tysiąc sposobów. Gdy już doszliśmy do porozumienia, zrobiliśmy w Wordzie banalny projekt: ustawiliśmy wymiary, wybraliśmy czcionkę, którą napisaliśmy „ZAPROSZENIE” i wpisaliśmy cytat. Zrobiliśmy projekt wkładek z zaproszeniem dla wesele, prośbą o potwierdzenie obecności oraz mapką, a także projekt tekstu do wklejenia. W efekcie powstały dwa projekty zaproszeń: projekt zaproszenia dla gości weselnych (duże, rozkładane zaproszenie z kieszonką i trzema wkładkami) oraz projekt zaproszenia dla gości ślubnych (bez kieszonki z wkładkami).

piątek, 11 grudnia 2015

Zaproszenia ślubne – jak je wybrać?

Mamy wybraną datę, miejsce, zrobioną listę gości... Czas przygotować zaproszenia. Jak je wybrać?

Opcja 1: Kupić gotowe zaproszenia w sklepie.
Zaproszenia widzimy na żywo, możemy je dotknąć.  Idealnie widać szczegóły, kolory, rodzaj papieru. Jednak trzeba się liczyć z tym, że w sklepie zwykle będziemy mieć mniejszy wybór, a ceny z reguły będą wyższe. Często, by się zdecydować, musimy zrobić sobie wycieczkę po kilku sklepach. Gotowe zaproszenia niestety są dość typowe, często mają już gotowy tekst w środku, a nam pozostaje jedynie wpisanie imion naszych gości.

poniedziałek, 7 grudnia 2015

Dla kogo ślub i wesele? Dla Młodej Pary? A może dla gości?

Czytając ślubne fora internetowe można natknąć się na wiele zaciętych dyskusji dotyczących tego, dla kogo jest ślub: dla młodej pary, rodziców, gości..? Osoby broniące stanowiska, że ślub jest dla Młodej Pary, przekonują, że to ich dzień, więc to oni powinni się dobrze bawić. Zwolennicy organizowania ślubu dla gości, często uważają, że głównym priorytetem powinno być dogodzenie naszym gościom. Ale przecież im więcej osób, tym więcej opinii, a każdy ma inny gust, inaczej lubi spędzać czas, słucha innej muzyki, ma inne przekonania. Po prostu nie da się wszystkim dogodzić.