Czytając ślubne fora internetowe można
natknąć się na wiele zaciętych dyskusji dotyczących tego, dla kogo jest ślub:
dla młodej pary, rodziców, gości..? Osoby broniące stanowiska, że ślub jest dla
Młodej Pary, przekonują, że to ich dzień, więc to oni powinni się dobrze bawić.
Zwolennicy organizowania ślubu dla gości, często uważają, że głównym
priorytetem powinno być dogodzenie naszym gościom. Ale przecież im więcej osób,
tym więcej opinii, a każdy ma inny gust, inaczej lubi spędzać czas, słucha innej
muzyki, ma inne przekonania. Po prostu nie da się wszystkim dogodzić.
Dlatego jestem zdania, że nie powinniśmy
robić niczego co będzie nas denerwować, zawstydzać, czego nie lubimy, co nie
jest „nasze” tylko dlatego, że ktoś nas do tego namawia. Jeśli czegoś nie
czujemy, odpuśćmy to sobie. Unikałabym przejmowania się tym, co inni pomyślą o naszych
pomysłach i wyborach. Trudno…nie zadowolimy cioci Krysi, a wujek Marian obgada
nas przed resztą rodziny. Natomiast warto iść na ustępstwa w sprawach, które
dla nas nie mają większego znaczenia, a są bardzo ważne dla naszych bliskich. Uważam,
że warto podpytywać naszych gości w wielu kwestiach organizacyjnych, warto brać
pod uwagę ich sugestie i propozycje. Jednak nie oznacza to, że od razu mamy
wdrażać je w życie i się do nich stosować.
Jeśli zależy nam, by goście podczas tego
wydarzenia czuli się dobrze, sądzę, że przede wszystkim nie powinniśmy namawiać
gości do robienia czegoś, na co nie mają ochoty. Jeśli chcemy organizować tradycyjne
oczepiny, zorganizujmy je tak, by panny, które nie mają ochoty łapać welonu,
nie były wywoływane na środek. Nie zmuszajmy nikogo do zabaw, tańca, picia, czy
publicznych wystąpień. Myślę, że dobrym pomysłem będzie przyjrzenie się liście
gości i pomyślenie o każdej osobie indywidualnie, odpowiadając sobie na
pytanie, czy podczas tego dnia dana osoba będzie mogła odnaleźć coś dla siebie.
Co możemy zrobić dla naszych gości:
-rozdać zaproszenia wystarczająco wcześnie
oraz podać termin, do którego goście mają potwierdzić swoją obecność i numer
telefonu (natomiast uważam, że zaproszenia mają podobać się parze młodej i nie
warto kierować się gustem gości, to samo tyczy się kwestii tekstu zaproszenia
oraz sposobu poinformowania o prezentach, kwiatach..,),
-zadbać o nocleg dla przyjezdnych gości,
zaproponować zarezerwowanie fryzjera, kosmetyczki,
-zaprosić na ślub jak najwięcej osób: wszystkie
ważne osoby dla naszych rodziców, dziadków, rodzeństwa, koleżanek itd., na
wesele zapraszajmy osoby, z którymi się znamy i z którymi mamy ochotę się
bawić, nie zapraszajmy osób, za którymi nie przepadami lub mało się znamy, tylko
dlatego że tak wypada,
-zadbajmy o osobę, która będzie
kierowała gośćmi, np. pokaże miejsca przy wejściu do kościoła, poinformuje jak
wygląda przejazd na salę, pokieruje gości do szatni,
-przedstawmy gościom ramowy plan imprezy,
dobrze sprawdza się menu, dzięki któremu goście wiedzą o której będą podawane
kolejne potrawy i mogą rozplanować sobie czas, możemy przygotować też plan,
który ustawimy na stołach lub powiesimy w dobrze widocznym miejscu
-można przygotować śpiewniki, które
zostaną rozdane podczas mszy, by ułatwić gościom włączenie się w śpiew,
-możemy przygotować mały, słodki
poczęstunek dla gości pod kościołem,
-zróbmy tablicę gości i winietki, tak by
goście nie mieli problemu ze znalezieniem miejsca,
-starszych gości posadźmy dalej od
głośnej muzyki, by mogli spokojnie rozmawiać, zorganizujmy też miejsce siedzące
blisko parkietu, by mogli popatrzeć na tańczących,
-zadbajmy o odpowiednie dania
dietetyczne,
-możemy przygotować upominki dla gości,
-warto wcześniej przygotować dedykacje
muzyczne dla wybranych gości,
-warto zadbać o różnorodność potraw,
napojów i alkoholu,
-warto zadbać o różnorodność muzyki (ALE:
nie puszczajmy muzyki, której nie jesteśmy w stanie słuchać),
-nie zmuszajmy gości do robienia czegoś,
na co nie mają ochoty,
-rozmawiajmy z naszymi gośćmi,
-jeśli przygotowujemy prezentację z
naszymi zdjęciami, warto umieścić na niej zdjęcia z naszymi gośćmi,
-zadbajmy o różnorodność atrakcji,
-po uroczystości wyślijmy gościom
zdjęcia,
-przemyślmy usadzenie osób samotnych, szczególnie
zadbajmy o te osoby, możemy zaangażować je w jakieś zadania, włączać w zabawy,
-podziękujmy rodzicom, ale zróbmy to w
ich stylu, chcą głośnych podziękowań – niech takie będą, wolą ciche i skromne –
niech tak będzie, warto przygotować dedykacje z ulubioną muzyką rodziców,
rozmawiajmy z nimi, wymieniajmy emocje, zatańczmy, bądźmy w tym dniu blisko
nich, zaangażujmy ich w pomoc, ale dajmy zadania do wykonania tylko w takim
zakresie, w jakim sobie z nimi poradzą, zadbajmy, by bawili się w gronie swoich
najbliższych, to też ich dzień, zadbajmy, by dobrze wszystko widzieli, niech
siedzą z przodu w kościele, nie dajmy im za dużo zadań na ten dzień, będą
przejęci i zestresowani, poprośmy, by przywitali gości, by pełnili razem z nami
rolę gospodarza,
-zwróćmy szczególną uwagę na osoby
starsze: zadbajmy by siedzieli w wygodnym miejscu, nie za głośnym, by mogli
obserwować tańce, zadbajmy o naszych dziadków i babcie: możemy im jakoś
szczególnie podziękować, przedstawić, zadbać by w kościele mieli miejsca z
przodu, zadedykować piosenkę, zatańczyć, zrobić wspólne zdjęcie, porozmawiać, uwzględnić
dietę, zająć się nimi na początku wesela bo zazwyczaj wcześniej wychodzą,
-rodzeństwo: dla nich to wyjątkowy
dzień, również warto zadbać, by w kościele siedzieli z przodu, by podczas wesela
byli blisko nas, możemy przygotować dla nich specjalne dedykacje, wypróżnić rolą świadka,
świadkowej, zaangażować w różne zadania,
-świadkowie: nie każmy robić im tego, na
co nie mają ochoty, w czym się dobrze nie odnajdują, możemy również przygotować specjalne dedykacje i podziękować im za czas, zaangażowanie,
-może tego dnia wśród naszych gości ktoś obchodzi imieniny, urodziny, ważną rocznice: wyróżnijmy te osoby, składając im życzenia
-jeśli zapraszamy na wesele dzieci, zadbajmy o nie szczególnie: zapewnijmy im miejsce do zabawy, drobne prezenciki, atrakcje, pomyślmy o specjalnym menu
A jak było u nas?
1.Rodzice:
-podziękowanie dla rodziców nie było
publiczne,
-spędziłam dużo czasu z moją mamą, z
którą miałam okazję się wytańczyć,
-moja mama uczestniczyła w większości przygotowań
i bez jej pomocy na pewno bym sobie nie poradziła,
-rodzice mieli rozdzielone wcześniej zadania: przywitanie gości, zabranie do samochodu kwiatów i wina od gości ślubnych, zajęcie się
przyjezdnymi gośćmi
-rodzice siedzieli w pierwszych ławkach w kościele, jako pierwsi składali nam życzenia na sali
-przygotowaliśmy dla nich specjalne dedykacje muzyczne i zanosiliśmy im pierwsze kawałki tortu
2.Świadkowie:
-przygotowaliśmy dla nich specjalne dedykacje i drobne prezenty
-wybraliśmy im zadania, które były związane z ich zainteresowaniami, zdolnościami i predyspozycjami, nie naciskaliśmy, by angażowali się w zadania, które mogłyby im "ciążyć" lub wyjątkowo stresować
3.Osoby starsze, babcie i dziadkowie:
-siedziały na końcu sali, gdzie najsłabiej było słychać muzykę,
-zorganizowaliśmy kanapę z widokiem na tańczących oraz miejsce do siedzenia na dworze,
-w kościele dziadkowie
siedzieli zaraz za rodzicami,
-zadbaliśmy o szczególną oprawę muzyczną ślubu, na której bardzo zależało mojemu dziadkowi,
-zadbaliśmy o transport na salę dla dziadków,
-włączyliśmy w przygotowania babcię PM, która upiekła dla nas dwa jabłeczniki na wesele,
-mieliśmy czas na rozmowę, taniec i zdjęcia z dziadkami, a ich zdjęcia znalazły się na prezentacji z naszego dzieciństwa
4. Dzieci:
-zadbaliśmy miejsce do zabawy,
-przewidzieliśmy specjalne atrakcje,
-przygotowaliśmy małe prezenciki,
-zadbaliśmy o specjalne menu
5.Przyjaciele, rodzina:
-z dużym wyprzedzeniem rozdaliśmy zaproszenia, prosząc o potwierdzenie obecności na miesiąc przed ślubem, dodatkowo dołączyliśmy mapki z zaznaczonym miejscem ceremonii i przyjęcia,
-zorganizowaliśmy różnorodne atrakcje, zadbaliśmy o różnorodność alkoholu, napojów, menu
-po uroczystości przygotowaliśmy dla gości zdjęcia z podziękowaniami
6.Goście ślubni
-przygotowaliśmy śpiewniki,
-moja kuzynka rozdawała płatki róż do obsypania nas po wyjściu z kościoła,
-świadkowa częstowała składających życzenia czekoladowymi ciasteczkami,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz