Zwyczaj obsypywania ryżem Nowożeńców
wychodzących z kościoła przeszedł już do tradycji. Często bywa zastępowany lub
połączony z rzucaniem w Młodą Parę monetami.
Dlaczego uważam, że ryż to nie najlepszy
pomysł:
-wpada w dekolt, fryzurę, bukiet, za
koszulę, swędzi, drapie…,
-na terenie kościoła pozostawiamy
bałagan,
Dlaczego uważam, że rzucanie pieniędzmi to nie najlepszy pomysł:
-Para Młoda musi pozbierać wszystkie
monety, co trwa zwykle dość długo,
-Para Młoda musi kucać w strojach ślubnych,
łatwo pobrudzić suknię, mało wygodne, goście potrafią rzucać monetami również,
gdy pada deszcz…,
-Panna Młoda ma okazję bardzo szybko
zniszczyć paznokcie,
-sam pomysł rzucania w Młodą Parę
zalegającymi w portfelu groszami i zbieraniu ich z ziemi przez Nowożeńców
zupełnie do mnie nie przemawia J..
Inne pomysły, na które bym się nie
zdecydowała:
1.Tuby z konfetti, papierowymi
serduszkami itp. : również pozostawiamy duży bałagan i podobnie, jak w przypadku
ryżu, konfetti ma szansę znaleźć się w naszej fryzurze, dekolcie..
2.Race ze sztucznymi płatkami: ostatnio
bardzo popularne, niestety również pozostawiają bałagan i sztuczne nigdy nie
zastąpią naturalnych..
3.Szczudlarze w strojach aniołów
witający Młodą Parę: dość spore koszty, za to nie ma bałaganu, kwestia gustu J
4.Puszczanie przez Młodą Parę gołębi:
spore koszty, a do tego przez fizjologię gołąbków możemy zafundować sobie lub
naszym gościom zmianę stroju przed weselem…
5.Woreczki z suszonymi ziołami np. lawendą:
pięknie pachnie i świetnie pasuje do ślubu rustykalnego, a co więcej nie jest
tak oklepane jak ryż, niestety również możemy się przygotować na wyskubywanie
przez resztę dnia pamiątkowych ziół..
Polecam:
1.Pałatki róż: niski koszt, możemy
zebrać je sami lub poprosić o nie w kwiaciarni, w której zamawiamy bukiet lub
kwiaty na przyjęcie, jest naturalnie, w Boże Ciało również sypiemy płatkami
róż, więc szanse, że ksiądz się zgodzi rosną, piękne zdjęcia i ten zapach.
2.Bańki mydlane: piękne zdjęcia, nie
brudzimy okolicy, świetna zabawa dla dzieci, należy tylko uważać, by nie
ubrudzić ubrań, zdecydowanie bardziej podobają mi się przygotowane dla każdego
gościa buteleczki z płynem niż gotowa maszyna.
3.Balony z helem: goście mogą ustawić
się z nimi w formie szpaleru przed kościołem, gwarantowane piękne zdjęcia,
świetna atrakcja dla dzieci, niestety należy liczyć się z większym kosztem.
4.Puszczenie przez Parę Młodą motyli:
gdy marzycie o gołębiach, ale boicie się konsekwencji, motyle wydają się
dobrą opcją, choć nie są tanie i należy mieć na uwadze pogodę tego dnia, piękne
zdjęcia
5.Szpaler z kwiatami (lilie,
słoneczniki, róże..): w kościele lub przed, sprawdzi się niezależnie od pogody,
piękne zdjęcia, nie pozostawimy bałaganu
6.Wstążki na patyku: również ciekawy
pomysł na szpaler, niedrogi, a efektowny.
7. Muzyka: jeśli wśród gości znajdą się
osoby uzdolnione wokalnie lub grające na jakimś instrumencie, mogą powitać
Nowożeńców muzyką.
8.Brawa: może po prostu przywitajmy
Młodą Parę gromkimi brawami?:)
RADY;
1.Obmyślanie pomysłów na powitanie
Młodej Pary po wyjściu z kościoła powinniśmy rozpocząć rozmową z proboszczem
parafii, w której bierzemy ślub. Często zdarza się tak, że księża nie zgadzają
się na sypanie czymkolwiek w Nowożeńców lub musimy znaleźć chętną osobę, która
posprząta teren kościoła.
2.Jeśli nie mamy ochoty zostać obsypani
czymkolwiek lub nie chcemy zbierać rzuconych w nas groszy, można przed uroczystością porozmawiać z księdzem i
poprosić, by podczas ogłoszeń skierował mały apel do naszych gości.
A jak było u nas?
Od dawna wiedziałam, że zdecyduję się na
płatki róż i tak też się stało. Płatki zamówiłam w kwiaciarni, która
przygotowywała mój bukiet. Dzień przed ślubem odebraliśmy duży worek pięknie
pachnących płatków, które przesypałyśmy z mamą i świadkową do wcześniej
przygotowanych rożków i włożyłyśmy do dwóch kremowych koszy. Rożki
przygotowałyśmy z okrągłych, koronkowych papierowych serwetek (takich na
paterę, pod tort). Za rożki i płatki zapłaciliśmy w sumie 30zł.
Kosze z płatkami zanieśliśmy dzień przed
ślubem do kościoła Przed mszą moja kuzynka odebrała kosze z płatkami, a po
ślubie wyszła jako pierwsza z kościoła, gdzie rozdawała gościom rożki. Okazały
się one szczególną atrakcją dla dzieci. Gdy wyszliśmy z kościoła goście
obsypali nas płatkami, co zostało pięknie uwiecznione na zdjęciach i filmie. Był to bardzo miły moment powitania nas przez
gości już jako małżeństwo. Dodatkowo nasz kolega, który grał w kościele na
trąbce, zagrał nam przed kościołem podczas składania życzeń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz