wtorek, 1 marca 2016

Co zamiast ryżu i pieniędzy?


Zwyczaj obsypywania ryżem Nowożeńców wychodzących z kościoła przeszedł już do tradycji. Często bywa zastępowany lub połączony z rzucaniem w Młodą Parę monetami.

Dlaczego uważam, że ryż to nie najlepszy pomysł:
-wpada w dekolt, fryzurę, bukiet, za koszulę, swędzi, drapie…,
-na terenie kościoła pozostawiamy bałagan,
-rzucamy jedzeniem..

Dlaczego uważam, że rzucanie pieniędzmi to nie najlepszy pomysł:
-Para Młoda musi pozbierać wszystkie monety, co trwa zwykle dość długo,
-Para Młoda musi kucać w strojach ślubnych, łatwo pobrudzić suknię, mało wygodne, goście potrafią rzucać monetami również, gdy pada deszcz…,
-Panna Młoda ma okazję bardzo szybko zniszczyć paznokcie,
-sam pomysł rzucania w Młodą Parę zalegającymi w portfelu groszami i zbieraniu ich z ziemi przez Nowożeńców zupełnie do mnie nie przemawia J..

Inne pomysły, na które bym się nie zdecydowała:
1.Tuby z konfetti, papierowymi serduszkami itp. : również pozostawiamy duży bałagan i podobnie, jak w przypadku ryżu, konfetti ma szansę znaleźć się w naszej fryzurze, dekolcie..
2.Race ze sztucznymi płatkami: ostatnio bardzo popularne, niestety również pozostawiają bałagan i sztuczne nigdy nie zastąpią naturalnych..
3.Szczudlarze w strojach aniołów witający Młodą Parę: dość spore koszty, za to nie ma bałaganu, kwestia gustu J
4.Puszczanie przez Młodą Parę gołębi: spore koszty, a do tego przez fizjologię gołąbków możemy zafundować sobie lub naszym gościom zmianę stroju przed weselem…
5.Woreczki z suszonymi ziołami np. lawendą: pięknie pachnie i świetnie pasuje do ślubu rustykalnego, a co więcej nie jest tak oklepane jak ryż, niestety również możemy się przygotować na wyskubywanie przez resztę dnia pamiątkowych ziół..


Polecam:
1.Pałatki róż: niski koszt, możemy zebrać je sami lub poprosić o nie w kwiaciarni, w której zamawiamy bukiet lub kwiaty na przyjęcie, jest naturalnie, w Boże Ciało również sypiemy płatkami róż, więc szanse, że ksiądz się zgodzi rosną, piękne zdjęcia i ten zapach.
2.Bańki mydlane: piękne zdjęcia, nie brudzimy okolicy, świetna zabawa dla dzieci, należy tylko uważać, by nie ubrudzić ubrań, zdecydowanie bardziej podobają mi się przygotowane dla każdego gościa buteleczki z płynem niż gotowa maszyna.
3.Balony z helem: goście mogą ustawić się z nimi w formie szpaleru przed kościołem, gwarantowane piękne zdjęcia, świetna atrakcja dla dzieci, niestety należy liczyć się z większym kosztem.
4.Puszczenie przez Parę Młodą motyli: gdy marzycie o gołębiach, ale boicie się konsekwencji, motyle wydają się dobrą opcją, choć nie są tanie i należy mieć na uwadze pogodę tego dnia, piękne zdjęcia
5.Szpaler z kwiatami (lilie, słoneczniki, róże..): w kościele lub przed, sprawdzi się niezależnie od pogody, piękne zdjęcia, nie pozostawimy bałaganu
6.Wstążki na patyku: również ciekawy pomysł na szpaler, niedrogi, a efektowny.
7. Muzyka: jeśli wśród gości znajdą się osoby uzdolnione wokalnie lub grające na jakimś instrumencie, mogą powitać Nowożeńców muzyką.
8.Brawa: może po prostu przywitajmy Młodą Parę gromkimi brawami?:)


RADY;

1.Obmyślanie pomysłów na powitanie Młodej Pary po wyjściu z kościoła powinniśmy rozpocząć rozmową z proboszczem parafii, w której bierzemy ślub. Często zdarza się tak, że księża nie zgadzają się na sypanie czymkolwiek w Nowożeńców lub musimy znaleźć chętną osobę, która posprząta teren kościoła.

2.Jeśli nie mamy ochoty zostać obsypani czymkolwiek lub nie chcemy zbierać rzuconych w nas groszy, można  przed uroczystością porozmawiać z księdzem i poprosić, by podczas ogłoszeń skierował mały apel do naszych gości.

A jak było u nas?

Od dawna wiedziałam, że zdecyduję się na płatki róż i tak też się stało. Płatki zamówiłam w kwiaciarni, która przygotowywała mój bukiet. Dzień przed ślubem odebraliśmy duży worek pięknie pachnących płatków, które przesypałyśmy z mamą i świadkową do wcześniej przygotowanych rożków i włożyłyśmy do dwóch kremowych koszy. Rożki przygotowałyśmy z okrągłych, koronkowych papierowych serwetek (takich na paterę, pod tort). Za rożki i płatki zapłaciliśmy w sumie 30zł.
Kosze z płatkami zanieśliśmy dzień przed ślubem do kościoła Przed mszą moja kuzynka odebrała kosze z płatkami, a po ślubie wyszła jako pierwsza z kościoła, gdzie rozdawała gościom rożki. Okazały się one szczególną atrakcją dla dzieci. Gdy wyszliśmy z kościoła goście obsypali nas płatkami, co zostało pięknie uwiecznione na zdjęciach i filmie.  Był to bardzo miły moment powitania nas przez gości już jako małżeństwo. Dodatkowo nasz kolega, który grał w kościele na trąbce, zagrał nam przed kościołem podczas składania życzeń.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz