Przyozdobienie głowy Panny Młodej
stanowi często niełatwy wybór. Możliwości jest wiele, doradców i opinii
jeszcze więcej. I jak się zdecydować? Najważniejsze,
by słuchać siebie i podejmować decyzje zgodnie ze swoimi pragnieniami, a nie
utartymi schematami i podpowiedziami innych. Przyszła Panna Młoda powinna
przymierzyć kilka rozwiązań, by zobaczyć w czym dobrze wygląda, która opcja
pasuje do sukni ślubnej. Warto zastanowić się również, co chcemy powiedzieć
przez nasze nakrycie głowy, czy przywiązujemy wagę do symboliki, która się za
nim kryje.
Pomysły:
-welony (różne rodzaje: długie, krótkie,
warstwowe, z koronką, cekinami itd.),
-wianki,
-kwiaty we włosach,
-korony, tiary,
-opaski,
-toczki, czepki,
-woalki,
-kapelusze,
-stroiki,
-ozdobne spinki,
-fryzura bez dodatkowych ozdób.
Kilka słów o wiankach…
Wianek jest nakryciem głowy uplecionym z
kwiatów, a czasem również ziół i traw. Stanowi symbol niewinności i dziewictwa.
Zgodnie ze słowiańską tradycją Panna Młoda podczas wesela oddawała swój wianek
druhnom. Jeszcze niedawno był zupełnie zapomniany podczas ślubów i kojarzył się
bardziej z uroczystością komunijną. Jednak, wraz z nadejściem mody na wesela w
stylu rustykalnym i boho, znów powraca.
Zazwyczaj wygląda dziewczęco i
delikatnie, choć można również znaleźć wianki zrobione „z pazurem”.
Decydując się na wianek, zwykle
rezygnuje się z innych ozdób głowy, jednak opcja wianek + welon jest także ciekawym rozwiązaniem.
Rozmiar: od malutkich i delikatnych po
wielkie.
Z czego: z żywych kwiatów i ziół lub ze
sztucznego materiału (zazwyczaj w kolorze białym).
Styl: możemy zdecydować się na wianek
wykonany z polnych kwiatów, naturalny, wręcz sprawiający wrażenie „niedbałego”
lub misternie ułożony.
Forma: wianek może być upleciony w
formie okręgu, przypinany do włosów spinkami lub formie opaski (półkola), można
także wpleść we włosy Panny Młodej pojedyncze kwiaty tak, by dawały efekt
wianka.
O czym pamiętać, gdy decydujemy się na wianek?
1. Znalezienie inspiracji na nasz wianek, przykładowych zdjęć.
2.Znalezienie odpowiedniej kwiaciarni, mającej doświadczenie w tym zakresie:
warto umówić się na spotkanie, porozmawiać o oczekiwaniach, pokazać wybrane
zdjęcia.
3. Wybór kolorystyki, kwiatów, stylu, formy – spisane umowy z kwiaciarnią oraz
pomiar obwodu głowy przez florystkę.
4. Zamówienie próbnego wianka: zabranie go na próbną fryzurę, by fryzjer
przetestował przypięcie, a następnie wypróbowanie wianka w tańcu i sprawdzenie
jego trwałości (powinien wytrzymać do następnego dnia), dobrym pomysłem na
przetestowanie wianka może być wieczór panieński.
5. Dopasowanie fryzury: najlepiej prezentują się naturalne, lekkie upięcia, loki,
fale, warkocze.
6. Dopasowanie bukietu ślubnego do wianka: kolorystyka i dobór kwiatów
(niektóre Panny Młode, decydując się na wianek, rezygnują z bukietu).
7. Dopasowanie wianka do sukni ślubnej.
A jak było u nas:
Od dawna marzyłam, by być Panną Młodą z
wiankiem na głowie. Gdy rozpoczęłam poszukiwania sukni ślubnej wybierałam
modele, do których będzie pasował wianek. Zastanawiałam się również nad opcją
wianek + welon, jednak po kupnie sukni wiedziałam, że pasować będzie jedynie
wianek. Welon, który dostałam gratis do sukni posłużył jako dodatek do
fotobudki.
Podczas przygotowań okazało się, że
wianki ślubne są wciąż bardzo mało popularne i kojarzą się głównie z komunią. Gdy
podczas targów ślubnych pytałam florystki o wianki w swojej ofercie, jedynie jedna
wiedziała o co mi chodzi.
Na szczęście znalazłam kwiaciarnię,
która spełniła moje oczekiwania. Zamówiłam tam również bukiet ślubny. Bardzo
szybko porozumiałam się z florystką, której pokazałam zdjęcia wybranych wianków.
Powiedziałam, że marzy mi się skromny, lekki, delikatny wianek z gipsówki i
wrzosu. Zmierzono mi obwód głowy i umówiłam się na odbiór próbnego wianka,
który dostałam gratis do całego zamówienia.
W dniu odbioru próbnego wianka miałam
również próbną fryzurę u fryzjera, by mógł spróbować przyczepić wianek do
włosów. Próba udała się świetnie, mimo upalnego dnia.
Ślubny wianek kosztował 70zł. W dniu ślubu, z samego rana moja mama odebrała
go z kwiaciarni i przywiozła do fryzjera. Wianek bez problemu został
przyczepiony wsuwkami do mojej fryzury. Idealnie trzymał się na głowie podczas
ślubu i wesela. Wytrzymał tańce z opadami. W ogóle nie czułam go na głowie, nie
przeszkadzał mi. Nie wypadały z niego kwiaty i wytrzymał w świetnym stanie do
następnego dnia. Zasuszyłam go i trzymam do dziś.
Na koniec dodam, że wianek wzbudził duże
zainteresowanie wśród gości i nie tylko. Usłyszałam wiele pozytywnych
komentarzy, co jeszcze bardziej utwierdziło mnie w przekonaniu, że wianek był świetnym
rozwiązaniem.
Mój ślubny wianek |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz