czwartek, 26 stycznia 2017

W warkoczu do ślubu – o fryzurze, makijażu i innych usługach kosmetycznych

Każda Panna Młoda chce w dniu ślubu wyglądać pięknie. Bajkowa suknia i odpowiednie dodatki są bardzo ważne, ale często to makijaż i fryzura odpowiadają za wymarzony efekt. Nie można również zapomnieć o dłoniach. W końcu zakładanie obrączek jest jednym z najważniejszych momentów tego dnia.


Fryzura

1. Dobry fryzjer
-ślubną fryzurę warto wykonać u zaufanego fryzjera, który nas już wcześniej czesał i zna nasze włosy,
-jeśli decydujemy się na fryzurę u nowego fryzjera, dobrze jest się umówić na próbną fryzurę, np. z okazji wieczoru panieńskiego lub w dniu ostatniej przymiarki sukni.

2. Trwałość
-wybierając fryzurę, wato pamiętać, że ma wytrzymać cały dzień i często noc, być odporna na zmienne warunki pogodowe oraz szaleństwa na parkiecie (jeśli twoje włosy pod wpływem wilgoci natychmiast się kręcą, to rozpuszczone i wyprostowane na prostownicy włosy mogą nie być najlepszym pomysłem).

3. Wcześniejsze przygotowanie
-kilka miesięcy przed ślubem warto zadbać o stan swoich włosów, pomoże w tym wizyta u fryzjera, dobre kosmetyki do włosów, codzienna pielęgnacja, rezygnacja z prostowania i suszenia gorącym powietrzem, odpowiednia dieta, którą można wzbogacić suplementem diety.

Makijaż

1. Odpowiednia kosmetyczka
-ślubny makijaż warto wykonać u sprawdzonej kosmetyczki, która nas kiedyś malowała,
-jeśli decydujemy się na makijaż u nieznanej nam kosmetyczki, dobrze jest się umówić na próbny makijaż, np. z okazji wieczoru panieńskiego lub w dniu ostatniej przymiarki sukni.

2. Trwałość
-wybierając kosmetyczkę, wato pamiętać, że makijaż ma wytrzymać wiele godzin, przerwać łzy wzruszenia, deszcz i nocne tańce, dlatego nie warto oszczędzać na kosmetykach użytych tego dnia do wykonania makijażu

3. Wcześniejsze przygotowanie
-kilka miesięcy przed ślubem warto zadbać o kondycję swojej skóry, pomoże w tym wizyta u kosmetyczki, z którą można ustalić plan działania, odpowiednie maseczki, peelingi i kremy, codzienna pielęgnacja, ograniczenie opalania, odpowiednia dieta.

4. Intensywność makijażu
-niestety często widzi się Panny Młode, których kosmetyczki przesadziły z ilością kosmetyków i Pan Młody może mieć problem z rozpoznaniem swojej wybranki, dobry makijaż nie powinien postarzać Panny Młodej,
-warto zaakcentować mocniej albo oczy, albo usta

Manicure i pedicure:

1. Wybór koloru:
-klasyczny beżowy, kremowy, cielisty,
-zgodny z kolorem przewodnim,
-francuski.

2. Trwałość
-warto zdecydować się na paznokcie hybrydowe – efekt będzie naturalny, a Panna Młoda nie będzie się martwić, że lakier jej odpryśnie podczas zakładania butów.

3. Wcześniejsze przygotowanie
-kilka miesięcy przed ślubem warto zadbać o wygląd swoich dłoni, pomoże w tym wizyta u kosmetyczki, dobra odżywka do paznokci, codzienna pielęgnacja rąk, odpowiednia dieta, którą można wzbogacić suplementem diety.

A jak było u nas:

Fryzura:

Wybór fryzjera był dla mnie oczywisty. Od lat chodzę do tego samego fryzjera, nie zliczę ile fryzur mi wyczarował i z każdej byłam zadowolona. Powiedziałam jedynie, że chce mieć luźno związanego warkocza, do którego zostanie doczepiony wianek. Tydzień przed ślubem umówiliśmy się na „próbną” fryzurę z wiankiem. Z efektu końcowego jestem zachwycona. Wiele osób zachwycało się warkoczem i pytało mnie o namiary na fryzjera. Pan Młody kilka dni przed ślubem podciął włosy, a w dniu ślubu przyszedł na mycie i czesanie. Ślubne uczesania dostaliśmy w prezencie ślubnym.

Makijaż:

Makijaż wykonałam u kosmetyczki, do której z moją mamą i siostrą chodziłyśmy od kilku lat i kilkakrotnie malowała nas na różne okazje. Z tego względu zrezygnowałam z makijażu próbnego. Opowiedziałam o moich oczekiwaniach: zależało mi na delikatnym, naturalnym makijażu, który utrzyma się przez całą noc. Taki efekt otrzymałam. Dodatkowo tydzień przed ślubem zdecydowałam się na przedłużenie rzęs, dzięki czemu w dniu ślubu nie miałam doczepianych  sztucznych rzęs. Mój makijaż kosztował 100zł.

Manicure i pedicure:

Manicure i pedicure zrobiłam u kosmetyczki, u której zabiegi te wykonywałam już kilkakrotnie. Zdecydowałam się na klasyczny, prosty francuski manicure i pedicure. Zależało mi, by zabiegi te utrzymały się również podczas podróży poślubnej, dlatego wybrałam wersję hybrydową. Za manicure zapłaciłam 80zł, a za pedicure 100zł. Pedicure wykonałam we wtorek, a manicure w czwartek przed ślubem .




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz