Gdy rozpoczyna się planowanie ślubu, z
reguły to suknia Panny Młodej znajduje się w centrum zainteresowania, a
strój Pana Młodego często odchodzi na dalszy plan. Jest to błąd, ponieważ
wygląd Pana Młodego jest w tym dniu równie ważny, a znalezienie odpowiedniego
ubioru wydaje mi się jeszcze bardziej istotne. W końcu to nie będzie garnitur
na jedną uroczystość. Dlatego dziś kilka wskazówek, które mogą pomóc w
dokonaniu jak najlepszych zakupów.
Garnitur
Kolor: najlepiej
granatowy lub ciemnoszary (nie czarny).
Warto
dopilnować dobrego dopasowania. Długość rękawów powinna być taka, żeby
wystawało 1-1,5 cm koszuli, a długość nogawek taka, żeby robiło się jedno marszczenie
z przodu na bucie. Garnitur ma wyglądać wręcz na za mały. Za wszelką cenę
należy unikać za dużego rozmiaru (na który często namawiają mamy i teściowe J).
Normą jest
dziś garnitur 2-częściowy, jednak garnitur 3-częściowy jest znacznie bardziej
formalny i w związku z tym nadaje się dużo bardziej na tego typu uroczystość.
Kamizelka może być innego koloru niż garnitur, np. do granatowego garnituru
bardzo pasuje szara kamizelka w kratę. Niemniej jednak „ślubna kamizelka” w
jaskrawym, lśniącym kolorze to duży błąd! Uwaga – jeśli decydujemy się na garnitur
3-częściowy raczej nie należy ściągać marynarki – Pan Młody w samej kamizelce
wygląda jak kelner.
Materiał:
100% wełna, co najmniej super 120’s. Rodzaj materiału ma wpływ na wygląd
garnituru, ale też na jego właściwości użytkowe – garnitur z dobrego materiału
nie gniecie się i wolniej się zużywa.
Technika
wykonania garnituru – garnitury w galeriach są z reguły klejone – jest to
rozwiązanie mniej ekskluzywne i obniżające walory użytkowe garnituru (gorsze
przepuszczanie powietrza). Warto zadbać o to, żeby garnitur był zszywany, nie
klejony.
Możliwy jest
również smoking (kolor czarny lub granatowy), jednak ta opcja nie nadaje się na
uroczystości w ciągu dnia. Przyjęło się, że smoking nosi się po zachodzie
słońca, a już najwcześniej po 18. Wniosek z tego, że jeśli Pan Młody chciałby
założyć smoking, to właściwie powinien przebrać się w niego dopiero w drodze na
wesele (chyba, że ślub organizowany jest w miesiącach zimowych).
Koszula
Zawsze
śnieżnobiała – niezależnie od koloru sukni Panny Młodej!!!
Do muchy pasuje
koszula z krytą listwą guzikową, lub z guzikami jubilerskimi, dobrze wygląda
również z kołnierzykiem łamanym.
Mankiety
zapinane na spinki.
Materiał –
bawełna 100%.
Buty
Bardzo
rozpowszechnione są buty z otwartą przyszwą, jednak teoretycznie nie powinno
się ich łączyć z garniturem. Na uroczystość wysokiej rangi warto zaopatrzyć się
w buty z krytą przyszwą.
Kolor –
czarny!
Pasek - w kolorze butów, tradycyjne zasady
mówią, że ma być z klasyczną klamrą.
DODATKI:
Krawat albo mucha – najlepiej z jedwabiu, większość
asortymentu w sklepach wykonanych jest z mikrofibry.
Poszetka – biała, lniana, złożona w
prostokąt.
Kwiaty – uwaga – nie wkładać wiązanek
rodem z dżungli tropikalnej do kieszonki na poszetkę (brustaszy)! Jeśli Pan
Młody chce ozdobić się kwiatkiem, niech będzie to biały lub czerwony goździk
włożony w butonierkę (jeśli nie jesteś pewny sprawdź, co to butonierka).
Skarpetki – czarne i wysokie, po to, żeby nie
rzucały się w oczy i żeby spod spodni nie wystawały nogi.
A jak było u nas:
Garnitur: Vistula MTM, 3-częściowy,
ciemnogranatowy, wełna super 120’s. MTM to metoda szycia na wymiar, jednak
mniej indywidualna, a przez co tańsza względem bespoke. Każdy garnitur MTM z
Vistuli jest szyty, a nie klejony. Cena: 1760zł (już po zniżce, którą
otrzymaliśmy podczas targów ślubnych).
Koszula: Vistula, biała z kołnierzykiem
łamanym i krytą listwą guzikową, mankiety na spinki. Cena: 130 zł.
Buty: Wojas z zamkniętą przyszwą,
czarne. Cena: 450 zł.
Pasek: Cena: 120 zł.
Mucha: granatowa, związana (czyli na
zatrzask, ale z możliwością samodzielnego związania)– bardzo trudno znaleźć
muchę wiązaną, taką jak nosił np. James Bond!
Poszetka: lniana, biała z granatowym
obszyciem. Mucha i poszetka zamawiane przez internet. Cena muchy i poszetki:
288 zł.
Kwiaty – był zamówiony biały goździk,
jednak, po próbie założenia, nie wziął ostatecznie udziału w uroczystości.
Pan Młody
był bardzo zadowolony z dokonanych wyborów i zakupów. Mimo, że zrezygnował z
kwiatów w butonierce i zdecydował się na bardzo klasyczne połączenia, nie było
trudności w odróżnieniu go od reszty gości. Prezentował się bardzo elegancko.
Poszczególne elementy ślubnego stroju wykorzystał już kilkakrotnie od tamtego
dnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz