środa, 7 grudnia 2016

Jak wybrać obrączki?

Zakup obrączek, będących symbolem miłości, wierności i uczciwości, to wyjątkowy moment podczas przygotowań do ślubu.  Dokonujemy wtedy wyboru na całe lata wspólnego małżeństwa. Obrączki ślubne będziemy nosić każdego dnia, dlatego warto zadbać o to, by były uniwersalne (chociaż zawsze po 20 latach można zrobić odnowienie przysięgi wraz z wymianą obrączek ;))



Na co zwrócić uwagę, gdy planujemy rozpocząć poszukiwanie obrączek?

1.     Odpowiedni czas: warto zaplanować poszukiwanie obrączek odpowiednio wcześnie, by rozłożyć wydatki i nie doprowadzić do przepełnienia grafiku w ostatnich tygodniach.
2.     Stare lub nowe: może mamy obrączki po bliskich, które wystarczy dopasować i odnowić, a może dysponujemy rodzinnym złotem, które da się przetopić? Jeśli nie mamy takiej możliwości, zaczynamy poszukiwania nowych obrączek.
3.     Ustalenie kwoty, jaką możemy przeznaczyć na zakup/ przerobienie/ odnowienie obrączek.
4.     Klasyczne lub nietypowe: w zależności od tego, jakie mają być nasze obrączki, takich sklepów poszukujemy.
5.     Zalezienie odpowiedniego salonu z profesjonalnym i kompetentnym sprzedawcą.
6.     Z czego mają być wykonane obrączki: złote, z białego złota, platynowe, tytanowe, z kamieniami.
7.     Próba: należy zwracać na nią uwagę, ponieważ od niej zależy trwałość naszych obrączek.
8.    Nie muszą być identyczne: obrączki mogą być zupełnie inne lub różnić się detalami. Ważne, by były wygodne, wytrzymałe i podobały się ich właścicielom.
9.     Wybór szerokości (kobiety zazwyczaj wybierają węższą obrączkę).
10.  Wybór profilu (płaski wklęsły, półokrągły). Warto by były wyoblone w środku, co ułatwi ich wkładanie.
11.  Sposób wykończenia powierzchni (polerowane, satynowane..).
12.  Wybór odpowiedniego rozmiaru (lepiej nie robić tego w upalny dzień, po dużym wysiłku fizycznym lub stresie).
13.  Wybór tekstu (grawer wewnątrz): imię, data, sentencje….
14.  Wybór czcionki na grawer.
15.  Wybór pudełka/poduszeczek na obrączki.

A jak było u nas:

Poszukiwanie obrączek rozpoczęliśmy dużo wcześniej. Ślub mieliśmy zaplanowany na wrzesień, a już zimą wybraliśmy się na targi w celu znalezienia odpowiedniego wykonawcy. Niestety podczas targów ciężko było się na coś zdecydować. Tłok i hałas utrudniały rozmowę ze sprzedawcami. Kolejnym podejściem była wizyta w galerii handlowej, gdzie odwiedziliśmy najbardziej znane salony jubilerskie. Niestety wysokie ceny i kiepska obsługa zniechęciły nas do zakupu. Ostatecznie wybór padł na mały, lokalny salon, którego wizytówkę otrzymaliśmy na targach. Podczas wizyty, przekonała nas świetna, kompetentna sprzedawczyni i rozsądne ceny.
Zdecydowaliśmy się na obrączki wykonane z białego złota z dodatkiem palladu (próba 585). Pan Młody chciał masywną, szeroką obrączkę, a ja delikatną i wąską, dlatego różnią się szerokością. Wewnątrz została wpisana jedynie data ślubu. Za moją obrączkę zapłaciliśmy 630zł, a za obrączkę Pana Młodego 1180 zł. Kilka tygodni później odebraliśmy przepiękne, gotowe obrączki.  Zdecydowaliśmy się, by zostawić je w pudełku, które otrzymaliśmy w salonie. Przed ceremonią partner świadkowej zaniósł obrączki księdzu, a chwilę później mieliśmy je już na palach (z małym problemem – trudno mi było założyć obrączkę mężowi).  Po ponad roku wyglądają świetnie, są wygodne i nosimy je z dumą.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz