Obecnie coraz więcej par planując swoje
wesele decyduje się na motyw przewodni. Przeglądając strony internetowe można spotkać
przeróżne pomysły: filmowe (np. The Great Gatsby), bajkowe (np. Alicja w
Krainie Czarów), związane z porą roku, okresem historycznym, ulubionym
krajem, zainteresowaniami Młodej Pary (np. rowery) i wiele,
wiele innych. Ostatnio mnóstwo Panien Młodych zakochało się w weselach
rustykalnych i boho. Podpowiada się narzeczonym, by zdecydowali się również na
kolor przewodni. To wszystko, by pomóc w zorganizowaniu spójnego,
klimatycznego przyjęcia, na którym nic nie znajdzie się przez przypadek...
A jak było u nas:
W trakcie przygotowań wielokrotnie
zadano mi pytanie: „ jaki macie motyw przewodni, w jakim stylu planujecie
wesele, jaki jest wasz kolor”. Za każdym razem miałam problem z
odpowiedzią. Jakoś nie umiałam sobie wyobrazić, że organizujemy „jesienne
wesele”, decydując się na pomarańczowe wstążeczki na krzesłach, liście na
zaproszeniach, czy dynie w oknach, tylko dlatego, że planujemy ślub we wrześniu. Nie chciałam wybierać motywu na siłę.
Planując wesele, postanowiliśmy, że
przygotowania mają być dla nas dobrą zabawą, odskocznią od codzienności, okazją
do nauczenia się czegoś nowego. Postanowiliśmy, że wszystko, co potrafimy zrobić
sami, zrobimy sami J I tak powstał nasz
motyw przewodni: zrób to sam.
W efekcie:
-zrobiliśmy zaproszenia na wesele i zaproszenia
na ślub,
-przygotowaliśmy prezenty dla gości:
miody i świeczki,
-zrobiliśmy paczki z upominkami dla
dzieci,
-przygotowaliśmy prezenty dla gości
ślubnych: czekoladowe ciasteczka,
-naszykowaliśmy paczki z ciastami naszej
roboty,
-zrobiliśmy specjalne wieszaki,
-wybrałam sweterek zamiast bolerka,
wianek zamiast welonu,
-napisaliśmy modlitwę wiernych na ślub,
-wybraliśmy czytania, ewangelię, formułę
kolekty, błogosławieństwa, prefację,
-wybraliśmy pieśni na ślub,
-przygotowaliśmy dekorację kościoła:
kwiaty, lampiony, wazoniki, świeczniki, krzesła,
-zrobiliśmy śpiewniki ślubne,
-zaangażowaliśmy gości do aktywnego
udziału w ślubie: przeczytanie czytań i modlitwy wiernych, śpiewanie psalmu,
służenie do mszy,
-zaangażowaliśmy bliskie osoby do
pomocy podczas ślubu: kierowanie gości do kościoła, usadzanie, rozdawanie rożków z
płatkami, nagrywanie mszy, odbieranie kwiatów, wina, częstowanie ciasteczkami,
-zrobiliśmy rożki z płatkami róż,
-przygotowaliśmy skrzynki na wino i
wiadro na kwiaty,
-zrobiliśmy winietki i karty z menu
weselnym,
-ustaliliśmy własne menu i poszliśmy na
degustację przed weselem,
-przygotowaliśmy koszyczki ratunkowe,
-upiekłyśmy ciasta weselne,
-przygotowaliśmy dekorację słodkiego
stołu i drink baru,
-zrobiliśmy tablice kredowe,
-przygotowaliśmy nietypową „księgę
gości”,
-przygotowaliśmy dedykacje muzyczne,
-przygotowaliśmy dekorację sali,
-przygotowaliśmy kącik dziecięcy,
-przygotowaliśmy konkurs muzyki filmowej
z nagrodami (domowe nalewki),
-opracowaliśmy szczegółowy, „nietypowy”
plan wesela,
-zorganizowaliśmy zimne ognie,
-przygotowaliśmy podziękowanie dla
rodziców: albumy ze zdjęciami z sesji narzeczeńskiej i nalewki truskawkowe
naszej roboty + dedykacje oraz podziękowanie dla świadków: vouchery do kina i
nalewki truskawkowe naszej roboty + dedykacje,
-zrobiliśmy „fotobudkę”,
-rodzice przygotowali toasty,
-moja siostra z chłopakiem i moją mamą
przygotowali prezentację z naszymi zdjęciami,
-świadkowa wygłosiła przemówienie,
-jedna z zaproszonych osób zatańczyła
dla nas podczas wesela,
-świadkowie zorganizowali nietypowy „panieńsko-kawalerski”….
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz