Ile par, tyle pomysłów na to, jak ma
wyglądać moment decyzji o rozpoczęciu nowego etapu w związku. Wszystko zależy
od naszej osobowości, preferencji, stażu, możliwości finansowych, relacji
rodzinnych i tysiąca innych czynników. Planując oświadczyny najlepiej wsłuchać
się w swoje pragnienia, przeanalizować własną sytuację i przygotować się do
TEGO dnia, odpowiadając sobie na następujące pytania:
Z kim?
Czy chcesz, by był to moment, w którym
będziecie tylko we dwoje i nikt nie będzie wam przeszkadzał, czy wolisz być
otoczony gronem bliskich ci osób: rodziny, przyjaciół. A może chcesz
zorganizować zaręczyny w miejscu publicznym, co wiąże się z obecnością obcych osób.
Co z rodzicami?
1)Poproś rodziców o rękę córki przed
oświadczynami: zapowiedz się z wizytą u rodziców ukochanej, zabierz drobny
upominek dla przyszłych teściów (kwiaty/czekoladki/alkohol..) i powiedz jakie
masz zamiary względem ich córki
2)Poproś rodziców o rękę córki w
obecności ukochanej
3)Poproś ukochaną, by została twoją żoną
w obecności rodziców
4)Powiadomcie rodziców, gdy ona powie
„tak”: zadzwońcie/spotkajcie się z rodzicami i przekażcie radosną nowinę
5)Powiadomcie waszych rodziców podczas
uroczystego spotkania: może odbyć się w formie obiadu, kolacji, deseru w domach
rodzinnych, w restauracji, kawiarni, można zorganizować wspólny wyjazd rodzinny,
piknik.. wszystko zależy od tego, czy rodzice wcześniej się poznali, czy para
mieszka jeszcze w swoich rodzinnych domach, jaka jest sytuacja finansowa.
Rodziców można poinformować osobno, organizując dwa spotkania, a dopiero
później wspólne, można od razu zorganizować wspólną imprezę. Warto, by na takie
spotkanie kawaler również przyniósł rodzicom wybranki drobny prezent.
W tajemnicy?
Czy chcesz w swoje plany wtajemniczyć
inne osoby? Czy potrzebujesz pomocy rodziny, znajomych?
Kiedy?
1)Połączenie zaręczyn z innym świętem: podczas
Świąt Bożego Narodzenia, na Wielkanoc, o północy w Sylwestra, w Walentynki, w
dniu jej urodzin, w kolejną rocznicę waszego związku, podczas wakacji, w przełomowym
dla was dniu np. ukończenie studiów, dzień wspólnego zamieszkania…
2)Specjalna data: ulubiony miesiąc
ukochanej, szczęśliwa liczba, tzw. „ładna data”, data łatwa do zapamiętania…
3)Nieokreślona data: noszenie przy sobie
pierścionka i czekanie na TEN odpowiedni
moment
Gdzie?
1)W domu: jej, twoim, waszym
2)W restauracji/ kawiarni: waszej
ulubionej, ważnej dla was, np. byliście tu na pierwszej randce, w takiej, do
której zawsze chcieliście się wybrać..
3)W otoczeniu przyrody: na szczycie góry,
nad morzem o zachodzie słońca, w lesie, parku, ogrodzie…
4)W scenerii miejskiej
5)Podczas wycieczki, wakacji: zabierasz
pierścionek i czekasz na odpowiedni moment
6)W nietypowym miejscu, np. na
stadionie, w kinie, pod wodą, w powietrzu
Jaki pierścionek?
Pierścionek powinien podobać się zarówno
przyszłej narzeczonej, jak i jej ukochanemu. Często przyszłe panny młode same
pokazują swojej drugiej połówce konkretne modele za szklanymi gablotami i warto
takie informacje zapamiętywać. Jeśli nie macie takich podpowiedzi, a boicie się
podpytywać, zastanówcie się, czy Wasza ukochana nosi złotą biżuterię. Nie? Lepiej
wybrać białe złoto lub srebro. Czy na co dzień nosi dużą biżuterię, czy skromną
lub wcale. Nie wiesz co wybrać? Postaw na klasykęJ A może posiadasz pierścionek rodzinny, który
jest przekazywany z pokolenia na pokolenie..? Kolejna sprawa to rozmiar
pierścionka. Spróbuj dyskretnie pożyczyć inny pierścionek swojej ukochanej lub
poproś zaufaną osobę o pomoc. Pierścionek wybrany…
…Jak go zapakować?
To, jak zostanie zapakowany pierścionek
w dużej mierze zależy od formy oświadczyn. Można skorzystać z eleganckiego
pudełeczka, które dostaniecie w salonie jubilerskim i w odpowiednim momencie
efektownie otworzyć pudełeczko. Kolejny pomysł, dla osób kreatywnych i
uzdolnionych manualnie, to zrobienie pudełeczka samodzielnie, z tektury, z
drewna, klocków…. Można również zrezygnować z pudełeczka i zastąpić je,
wkładając pierścionek do ciastka z wróżbą, w jajko z niespodzianką, do
kieszonki w koszulce pluszowego misia, czy też ustawić go w domku dla lalek lub
schować w bombonierce. Jeśli zaręczyny mają odbyć się w Wigilię pierścionek można
schować pod choinką. Decydując się na zaręczyny w dniu przeprowadzki do
wspólnego mieszkania, pierścionek można zawiesić przy breloku do nowych kluczy.
Wszystko zależy od formy oświadczyn.
Jak ma wyglądać ten dzień?
Spróbuj sobie wyobrazić, jak ma wyglądać ten
dzień. Gdy znasz już odpowiedzi na powyższe pytania, weź kartkę i
wypisz sobie wszystkie pomysły. Na końcu wybierz jeden z nich i zaplanuj
przebieg oświadczyn.
Co powiedzieć?
Jeśli nie czujesz się świetnym mówcą, boisz
się, że w przypływie stresu nie będziesz w stanie nic powiedzieć, napisz sobie
ściągę, dzięki której możesz poczuć się pewniej.
A jak było u nas:
Od dłuższego czasu wiedziałam, że jeśli
K poprosi mnie o rękę, bez namysłu odpowiem „tak”. Czekałam i nie mogłam się
doczekać…Marzyłam, by wreszcie TO się stało, a miesiące mijały. W końcu
przestałam czekać, pokazywać placem kolejne panny młodej i przeglądać strony
ślubne. Aż przyszedł ten dzień. K w todze, z biretem na głowie świętował obronę swojej pracy. Po uroczystości
na uczelni, poszliśmy z jego rodzicami na obiad i wcale się nie zdziwiłam, gdy
zaprosił mnie na wieczorną randkę. Wybraliśmy się na długi spacer, podczas
którego dostałam piękne róże, a gdy zrobiło się chłodno, usiedliśmy w
restauracji, do której wiele razy planowaliśmy się wybrać. Myślałam, że to
koniec atrakcji. Gdy wróciłam do mieszkania, zabrałam się za przygotowywanie
tortu imieninowego dla siostry. Za mocno włączyłam mikser, śmietana pochlapała
szafki…zaczęłam krzyczeć i sprzątać. Wtedy K zawołał mnie do mojego pokoju. Na
biurku stała skrzyneczka, którą sam „skonstruował”. Moim zadaniem było ją
otworzyć, co okazało się nie takie proste.. Nagle moim oczom ukazał się
prześliczny, klasyczny i delikatny pierścionek z białego złota. K zapytał, czy
zostanę jego żoną, a ja się rozpłakałam. Nie obyło się bez niespodzianek.
Pierścionek okazał się za duży i musieliśmy go wymienić, co miało swój urok, bo
K dwa razy mi się oświadczyłJ. Następnego dnia
pochwaliliśmy się moim rodzicom, a kilka dni później dowiedzieli się rodzice K.
Zaplanowaliśmy również oficjalne zaręczyny, które odbyły się u mnie w domu.
Zaprosiliśmy rodziców K oraz najbliższą rodzinę. K przyniósł dla mojej mamy
kwiaty, dla taty wino. W trakcie uroczystego obiadu wstaliśmy i powiedzieliśmy,
że niedawno K mi się oświadczył, a ja się zgodziłam. Rodzina wzniosła toast, moja
mama się wzruszyła, a ja byłam w siódmym niebieJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz